W Płaksach, które były ostatnim dramatem Levina, autor ujął swoje własne doświadczenia – pisał w łóżku szpitalnym, umierając na raka. Bohaterowie tej czarnej komedii dobiegają swoich dni w zatłoczonym szpitalu w Kalkucie. Litościwy personel postanawia dostarczyć im osobliwej rozrywki, odgrywając krwawą historię Agamemnona, jaką znamy z trylogii tragicznej Ajschylosa: gdy wódz wraca po wojnie trojańskiej do domu z Kasandrą, branką-nałożnicą, jego żona Klitajmestra zabija oboje, co ściąga na nią zemstę syna – Orestesa. Staruszkowie tłoczący się po dwóch, trzech w jednym łóżku nie są zbudowani opowieścią, nazbyt przypomina im o ich własnym umieraniu, o bólu ciała, które odmawia posłuszeństwa, o żalu rozstawania się ze światem. Do końca spragnieni...